www.naszgrodzisk.pl » Humor » Lekarz
Przychodzi pacjentka do lekarza i mówi:
- Panie doktorze nikt mnie nie traktuje poważnie.
- Żartuje Pani!
- Panie doktorze nikt mnie nie traktuje poważnie.
- Żartuje Pani!
| Ocena: 3 | Głosów: 2 | Kategoria: Lekarz |
Sala operacyjna, pacjent leży na leżance, podchodzi anestezjolog.
- Będę pana usypiał, ale wcześniej mam jedno pytanie. Czy leczy się pan w naszym szpitalu prywatnie, czy poprzez kasę chorych?
Pacjent na to:
- Przez kasę chorych.
Na to anestezjolog:
- Aaaaa... kotki dwa...
- Będę pana usypiał, ale wcześniej mam jedno pytanie. Czy leczy się pan w naszym szpitalu prywatnie, czy poprzez kasę chorych?
Pacjent na to:
- Przez kasę chorych.
Na to anestezjolog:
- Aaaaa... kotki dwa...
| Ocena: 4.5 | Głosów: 2 | Kategoria: Lekarz |
Podczas badań kontrolnych okazało się, ze konieczny jest zabieg. Najbliższy termin - za miesiąc. Chory pyta lekarza:
- Panie doktorze, nie dałoby się wcześniej?
- Jakby się DAŁO, to byłoby wcześniej.
- Panie doktorze, nie dałoby się wcześniej?
- Jakby się DAŁO, to byłoby wcześniej.
| Ocena: 2.33 | Głosów: 3 | Kategoria: Lekarz |
Stara Daleszczykowa na porodówce mówi do lekarza. Panie doktorze, co ja zrobie, ja czarna, chłop czarny a dziecko ...rude.
Lekarz mówi.. Pani Daleszczykowa, coś wymyślimy. Jak ma stary na imię? Miroslaw. No dobra.
Woła lekarz ojca i mówi. Panie Daleszczyk, pan mi powie panie Mirku, ale tak miedzy nami facetami.. jak często pan tryka żone?
No ..panie doktorze.. tak raz na kwartał.. może troche częściej.
Aaaa... no to patrz pan coś pan tym zardzewiałym fiutem zrobił!!!
Lekarz mówi.. Pani Daleszczykowa, coś wymyślimy. Jak ma stary na imię? Miroslaw. No dobra.
Woła lekarz ojca i mówi. Panie Daleszczyk, pan mi powie panie Mirku, ale tak miedzy nami facetami.. jak często pan tryka żone?
No ..panie doktorze.. tak raz na kwartał.. może troche częściej.
Aaaa... no to patrz pan coś pan tym zardzewiałym fiutem zrobił!!!
| Ocena: 4.22 | Głosów: 27 | Kategoria: Lekarz |
Profesor do początkującego lekarza:
- Przecież pana pierwszy pacjent wyzdrowiał, nie rozumiem więc, dlaczego jest pan zdenerwowany?
- Bo nie mam pojęcia, panie profesorze, co mu pomogło...
- Przecież pana pierwszy pacjent wyzdrowiał, nie rozumiem więc, dlaczego jest pan zdenerwowany?
- Bo nie mam pojęcia, panie profesorze, co mu pomogło...
| Ocena: 3.66 | Głosów: 3 | Kategoria: Lekarz |
Przychodzi facet do okulisty, staje mu przed biurkiem i zaczyna
odpinać pasek od spodni.
- Proszę pana, ale pan się chyba pomylił, ja jestem okulistą!
- Moment, moment - i facet ściąga spodnie.
- Nie, no proszę pana, tu chyba zaszła pomyłka; przecież ja leczę
oczy!
- Spokojnie facet, momencik.... i gość ściąga majty.
- ...ale proszę pana, na pewno się pan nie pomylił?
- Słuchaj pan! Gość wypina na okulistę dupę. Widzisz pan ten
włos na dupie?
- ...no tak widzę ale nadal nie bardzo wiem o co chodzi?
- Panie, jak ja pociągnę za niego, to mi oczy łzawią!
odpinać pasek od spodni.
- Proszę pana, ale pan się chyba pomylił, ja jestem okulistą!
- Moment, moment - i facet ściąga spodnie.
- Nie, no proszę pana, tu chyba zaszła pomyłka; przecież ja leczę
oczy!
- Spokojnie facet, momencik.... i gość ściąga majty.
- ...ale proszę pana, na pewno się pan nie pomylił?
- Słuchaj pan! Gość wypina na okulistę dupę. Widzisz pan ten
włos na dupie?
- ...no tak widzę ale nadal nie bardzo wiem o co chodzi?
- Panie, jak ja pociągnę za niego, to mi oczy łzawią!
| Ocena: 2.77 | Głosów: 9 | Kategoria: Lekarz |
Pewna pani poszła w odwiedziny do syna przebywającego w szpitalu psychiatrycznym. Widzi, że wszyscy biegają z kierownicami i krzyczą ''brummm!'', poszła więc poskarżyć się dyrektorowi.
- Proszę pana, dlaczego wszyscy pacjenci biegają w kółko z kierownicami i wydają dziwne dźwięki?
Na to dyrektor otworzył szufladę, wyciągnął kierownicę i mówi:
- Jedziemy sprawdzić!
- Proszę pana, dlaczego wszyscy pacjenci biegają w kółko z kierownicami i wydają dziwne dźwięki?
Na to dyrektor otworzył szufladę, wyciągnął kierownicę i mówi:
- Jedziemy sprawdzić!
| Ocena: 4.75 | Głosów: 8 | Kategoria: Lekarz |
Przed operacją lekarz uspokaja pacjenta:
- Proszę się nie bać, ja już to robiłem 100 razy. W końcu musi się udać...
- Proszę się nie bać, ja już to robiłem 100 razy. W końcu musi się udać...
| Ocena: 4 | Głosów: 4 | Kategoria: Lekarz |
Lekarz przegląda rentgenowskie zdjęcie i ogromnie się dziwi.
- Panie, masz pan zegarek w żołądku. To nie sprawia panu żadnych problemów?
- Jasne, że tak. Zwłaszcza przy nakręcaniu...
- Panie, masz pan zegarek w żołądku. To nie sprawia panu żadnych problemów?
- Jasne, że tak. Zwłaszcza przy nakręcaniu...
| Ocena: 3.5 | Głosów: 2 | Kategoria: Lekarz |
W szpitalu w czasie obchodu do rannego w wypadku samochodowym podchodzi lekarz:
- Co, samochód?
- Nooo.
- Za szybko pan jechał?
- Nie. Za wolno szedłem.
- Co, samochód?
- Nooo.
- Za szybko pan jechał?
- Nie. Za wolno szedłem.
| Ocena: 4.48 | Głosów: 25 | Kategoria: Lekarz |
Przydatne adresy:
www.cieszyn.pl - oficjalny serwis miasta Cieszynwww.um.cieszyn.pl - Urząd Miejski w Cieszynie
www.ox.pl - portal Śląska Cieszyńskiego
www.powiat.cieszyn.pl - Starostwo Powiatu Cieszyńskiego
Reklama
