Strony: | 1 | ... | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | ... | 34 |
Elektryk widzi swojego syna z obwiązanym palcem: Co ci jest, Jasiu, skaleczyłeś się? Nie, tylko złapałem pszczołę, a ona nie miała na końcu izolacji.
- Tato, dlaczego ten pociąg zakręcowywuje?
- Nie mówi się zakręcowywuje tylko zakręca!
- Ale dlaczego on zakręca?
- Bo mu się szyny wygły.
- Tato, jak funkcjonuje mózg?
- Daj mi święty spokój, mam teraz w głowie co innego.
Jaś do ojca:
- Dlaczego mówi się: zakład pracy?
- Bo zakłada się, że ludzie tam pracują.
Mały Staś prosi starszego brata:
- Poproś mamę, żeby mi dała na kino.
- Mama jest tak samo moja, jak twoja.
- Tak, ale ty ją dłużej znasz.
Czy wolałbyś braciszka, czy siostrzyczkę? - pyta mama będąca już w zaawansowanej ciąży.
- Jestem bardzo ciekawy, co zrobicie, kiedy odrzucę obydwie propozycje?
Mama pyta Jasia:
- Dlaczego nie bawisz się z Grzesiem?
Jasiu na to:
- A ty chciałabyś się bawić z kimś takim kto bije, pije i przeklina. Grzesiu nie chce!
Biskup przyjechał na wizytację do pewnej parafii. Odwiedził m.in. także szkołę specjalną. Pyta tam dzieci:
- Kim chciałybyście zostać?
Jedni mówią: lekarzem, inni aktorem, modelką, itd. Biskup pyta Jasia:
- A ty kim byś chciał zostać?
- Ja??? Biskupem oczywiście...
- Ale wiesz, to trzeba do takiej specjalnej szkoły chodzić!!!
- Noooo, przecież chodzę, no nie?
Jasiu widzi, jak jego mała siostra pije wodę z kałuży.
- Nie wolno tego robić, tam są zarazki! - woła chłopiec.
- One wszystkie już nie żyją, przejechałam przedtem po nich trzy razy rowerem! - odpowiada siostra.
Na lekcji religii katechetka pyta Jasia:
- Kto oprócz Jezusa przebywał na pustyni
Jasiu zgłasza się do odpowiedzi:
- Ja wiem. Staś i Nell!
Strony: | 1 | ... | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | ... | 34 |