Strony: | 1 | ... | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | ... | 34 |

Koniec roku szkolnego, dzieci przyniosły pani wychowawczyni prezenty.
Marysia, której mama ma kwiaciarnię przyniosła pudło. Wychowawczyni potrząsnęła i zapytała:
- Kwiaty?
- Skąd pani wie ?
Kolejny był Marcinek, którego tata ma cukiernię.
Wychowawczyni potrząsnęła prezentem i spytała:
- Czekoladki?
- Tak, jak pani zgadła?
Następny w kolejce był Jasio, którego tata miał sklep monopolowy.
Wychowawczyni obejrzała pudełko, lekko przeciekało. Polizała i spytała:
- Wino?
- Nie...
Polizała jeszcze raz:
- Koniaczek?
- Nie... ...świnka morska...
 Oceń:
Ocena: 3.91 | Głosów: 24 Kategoria: Jasiu 
Nauczycielka pyta Jasia :
- Jak ci się podoba w szkole?
- Szkoła jest jak mediamarkt, powinni tego zabronić!
 Oceń:
Ocena: 4.12 | Głosów: 8 Kategoria: Jasiu 
- Tato co to jest reforma?
- Pokażę ci na przykładzie synu.
Tato bierze wiadro węgla podnosi do góry i z wysokości 1 m przesypuje węgiel do drugiego wiadra i mówi - to jest reforma.
- Tato ale nic się nie zmieniło, było wiadro węgla i jest wiadro węgla.
- Ale ile huku przy tym.
 Oceń:
Ocena: 4.5 | Głosów: 2 Kategoria: Jasiu 
Sprawa w sądzie 13-letni jasiu jest podejrzany o gwałt na dojrzałej 30 letniej kobiecie:
- Adwokatka mówi do śędziego:
wysoki sądzie to jest fizycznie nie możliwe żeby taki mały chłopiec zgwałcił tak dojrzałą kobiete!
sędzia:prosze mi tu mi nie mówić żadnych naukowych teori w sądzie liczą się dowody
adwokatka podchodzi do jasia zdejmuje mu spodnie bierze jego penisa w ręke i mówi:
czy to maleństwo było by w stanie dokonać gwałtu??!!
a jasiu do niej:
Niech pani go puści bo przegramy sprawe.
 Oceń:
Ocena: 4 | Głosów: 5 Kategoria: Jasiu 
Mały Jasio właśnie zasypywał dziurę w ogrodzie, kiedy zobaczył go sąsiad.
- Co robisz Jasiu?
- Moja złota rybka nie żyje - odparł płaczliwie chłopiec. - Właśnie ją pochowałem.
- Ale przecież ta dziura jest o wiele większa niż rybka!
- Bo ona jest wewnątrz pańskiego, głupiego kota!
 Oceń:
Ocena: 4.33 | Głosów: 3 Kategoria: Jasiu 
Leci sobie samolot załogowy, leci, leci, aż tu nagle zaczyna się coś palić. Pilot postanowił uświadomić pasażerów o zagrożeniu, niestety nie mógł odejść od sterów a autopilota Czarnobyl zaatakował. Tak się złożyło, że w kabinie siedział jeszcze Jasio Jąkała, który by być w zgodzie ze swoim nazwiskiem faktycznie okropnie się jąkał. Pilot prosi Jaśka:
- Słuchaj, idź tam do ludzi i powiedz im, co się dzieje.
- Ale przecież wiesz, jak ja się jąkam, zanim coś powiem to się spalimy.
- No, ale jak śpiewasz, to się nie jąkasz, więc im to zaśpiewaj!
- No dobra - zgodził się Jasio i ruszył do kabiny pasażerskiej.
W kabinie:
- Saaamooooolooooot sieeeee paaaliiiiii... - zaczyna śpiewać Jasio.
- Siaaalaaalaaalaaa... - podchwycili pasażerowie.
 Oceń:
Ocena: 3.07 | Głosów: 13 Kategoria: Jasiu 
Jas i Malgosia bawia sie w lekarza. Jas sciaga koszulke i pokazujac na sutki pyta: A to masz? Malgosia szybko sciaga sukienke i sprawdza: Mam takie same. Jas pokazujac na pepek: A to masz? Malgosia sprawdza: Takie samo. Jas sciaga majtki: A to? Malgosia nerwowo szuka w majteczkach, po czym biegnie z placzem do mamy. Za chwile wraca i z usmiechem mowi: Mamusia powiedziala ze jak skoncze 16 lat to bede ich miala ile wlezie!
 Oceń:
Ocena: 3.66 | Głosów: 3 Kategoria: Jasiu 
Jasio i Małgosia na spacerze:
- Och, kochany, nie potrafię wysłowić tego uczucia, które porusza moje wnętrze...
- Ze mną to samo. Nie powinniśmy byli popijać tych śliwek browarem...
 Oceń:
Ocena: 0 | Głosów: 0 Kategoria: Jasiu 
Mały Jaś bawił się w strażaka. Ubrał hełm strażacki, wsiadł do czerwonej przyczepki, którą przywiązał do psa, wielkiego bernardyna i kazał mu się ciągnąć po podwórku. Niestety, bernardyn wył okropnie, co zaalarmowało tatę Jasia. Przyszedł i zobaczył, że pies ma okręcony sznurek wokół genitaliów.
- Jasiu, jeśli obwiążesz mu ten sznurek wokół szyi, piesek będzie ciągnął cię szybciej...
- Tak, ale nie będę miał syreny!
 Oceń:
Ocena: 2 | Głosów: 6 Kategoria: Jasiu 
Mama Jasia dzwoni do przedszkola:
- Dzień dobry! Czy mogła by pani odprowadzić Jasia do domu?
- Dobrze.
Pani schodzi z Jasiem do szatni.... ....i zakłada mu buciki.
Trudzi się, trudzi, nie może założyć. W końcu jej się udało.
- Proszę pani, ale lewy bucik jest na prawą nóżkę a prawy na lewą.
Pani westchnęła i zakłada jeszcze raz, trudzi się, trudzi ale założyła
- Ale proszę pani to nie moje buciki...
- Och, a które są twoje?
- Te....
Pani zakłada buciki, trudzi się, trudzi ale w końcu udało się.
- Jasiu, a gdzie masz rękawiczki?
- W bucikach.
 Oceń:
Ocena: 3.75 | Głosów: 16 Kategoria: Jasiu 

Strony: | 1 | ... | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | ... | 34 |

Rozrywka Gry Humor Kartki Życzenia
Reklama Reklama
Zobacz na mapie

Zobacz na mapie

dodaj punkt na mapie

Ostatnio dodany punkt:

  • Proin in ligula vitae

created by Optimal